środa, 16 listopada 2016

Rozdział 29

Rose :

Dymitr leżał na podłodze, a nad nim była jakaś kobieta. Nie widziałam jej twarzy, tylko jej włosy. Nie myślałam za dużo. Od razu się na nią rzuciłam. Chciałam ja po prostu zabić. Kiedy ją zaatakowałam, zobaczyłam jej twarz. Doznałam szoku. To była  strzyga. Nie miała białej skóry, dlatego mnie to zmyliło. Fakt miała oczy całe czerwone, ale jak już wcześniej mówiłam nie widziałam jej twarzy. Zaatakowałam ją, ale nie jak zazdrosna kobieta, tylko jak strażnicza.  Kątem oka zobaczyłam, że mój Dymitr leży na ziemi i ma ślady po ukąszeniach. Już wiedziałam co się za moment stanie. Czułam się tak jakbym miała znów ten obraz przed oczami. On za chwilę stanie się strzygą. Nie wiem czy sobie znowu z tym poradzę. Nie wiedziałam nawet kiedy, ale ta strzykawki już leżała martwa. Pewnie musiałam włożyć w to cała swoją siłę i wściekłość. Chwilę po tym leżałam przy Dymitrze i błagam aby nie zmienił się w tego potwora. Zamknęłam oczy i zaczęłam szlochać. Poczułam jak czyjaś dłoń dotyka mojej głowy. Szybko się podniosłam. Zobaczyłam Dymitra wykonującego ten ruch. Był bardzo słaby, ale nie był strzygą. Wezwałam natychmiast pomoc. Wiedzieli, że muszą działać szybko i bez błędnie. Bardzo się denerwowałam. Znowu zrobiło się bardzo niebezpieczne. Nigdy już nie będzie spokojnie. Teraz najbardziej mnie interesowało, dlaczego ta pojedyncza strzyga dostała się na teren akademii. Musiałam się tym zająć, bo nie dawało mi to spokoju. Udałam się do szpitala aby sprawdzić co z Dymitrem. Lekarz powiedział , że jego stan jest stabilny, ale nie ciężki. Kamień spadł mi z serca. Nie wiedziałam co powiedzieć. Najważniejsze jest dla mnie to aby się obudził. Na razie jest w śpiączce harmakologicznej. Muszę się skupić, ale nie umiem. Nie wiem co jeszcze się może wydarzyć....









Przepraszam , że taki króciutki, ale to wstęp do długiego bardzo rozdziału. Mam nadzieje że się podoba 😘😘😘😘😍😍😍

4 komentarze:

  1. Kobieto mam zawał! Nie strasz mnie błagam, to wszystko jest straszne. Super rozdział. Czekam na następny i życzę weny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo FAJNY rozdział!!! Czekam na następny i życzę masy weny <3 <3 <3 A, tak przy okazji zapraszam na mojego bloga: http://avroseidymitr.blogspot.com/ i zapraszam do komentowania <3

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko! Jak mogłam tego nie skomentować? Od razu się rehabilituję. Super rozdział. Już się bałam, że znowu będzie strzygą. Teraz tylko niech się obudzi. No już. Skarbie wstawaj. I moje pytanie GDZIE KOLEJNY ROZDZIAŁ!!!! Ja tu wciąż czekam i czekam... Czekam na następny i życzę weny.💖💖💖💖 błagam wróć do nas szybko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba w śpiączce farmakologicznej

    OdpowiedzUsuń