Rose :
No ja nie mogę. Tak się przestraszyłam, że to coś z Dymitrem. To po prostu ktoś dzwonił z tele zakupów. Myślałam, że zejdę na zawał. Nie było to ani trochę śmieszne. Szybko się rozłączyłam. Bez żadnego zawahania. Dokończyłam swoją cudowna ucztę. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Do mojego męża nie mogłam jeszcze wejść, bo nie dostałam od nich telefonu, że Dymitr już się obudził. Miałam czas dla siebie, ale i tak nie umiałam go wykorzystać w pełni. Poszłam do domu i włączyłam telewizor. Leciał akurat jakiś głupi serial, wiec nie mając nic do roboty obejrzałam cały odcinek. Gdy się skończył miałam wrażenie, że to mnie odmóżdżyło. Katastrofa... Później z nudów zaczęłam pięć różne ciasta... to chore, no, ale trudno. Musiałam zabić nudę. Udało mi się tylko jedno ciasto, reszta to zakalce. No nie wiem co mam ze sobą zrobić. Pójdę spać ...
Przepraszam, że tak długo nie wstawiam rozdziałów, ale jest duże zamieszanie u mnie w związku z wyjazdem na obóz. Będę wstawiać częściej rozdziały. Jeszcze raz przepraszam i dziękuję, że czekaCię na mnie ❤❤❤❤💋💋💋💋
Dymitr :
Nie myślcie sobie, że się obudziłem. Jesteśmy w mojej głowie. Chce się obudzić, ale nie mogę. Takie dziwne uczucie. Wszystko słyszę i czuję, ale nie mogę otworzyć oczu. Dawno nie było u mnie Rozy. Ciekawe co porabia. Mam nadzieję, że wszystko z nią w porządku. Ostatnio kiedy u mnie była, dużo do mnie mówiła. Miała taki aksamitny głos. Idealny. Opowiadała mi co się dzieje na terenie szkoły, o wszystkim co się u niej dzieje. Dużo osób mnie odwiedzało. Moja mama, Wiktoria, Lissa. Widzę , że martwią się o mnie. To cudowne z ich strony, ale ja chciałbym już wyjść. Inaczej zwariuję. Ciągle gadam do siebie. Nie mogę niczego powiedzieć do ludzi. Tak się nie da żyć. Jestem ciekawy kiedy to się stanie. Nie mogę się doczekać kiedy zobaczę moją ukochaną. Chciałbym się podzielić z wami pewną historią. To było jakieś pół roku temu. Biegałem sobie. Zwyczajny trening. Po pewnym czasie usłyszałem krzyki jakiejś kobiety. Nie wiedziałem co się dzieje, ale już byłem bardzo czujny. Cały czas szedłem w stronę głosu. Dotarłem w jakieś wysokie krzaki, a tam leżała kobieta, a na niej facet. Od razu rzuciłem się na faceta, bo wiedziałem co on jej zrobił. Nie mogłem na to patrzeć. Bylem wściekły. Chciałem go zabić. Bydlak. On się ciągle śmiał i mówił , że to dla niego była czysta przyjemność. Nie mogłem patrzeć na niego twarz, wiec zaatakowałem go bardzo ostro szybko i konkretnie. Złamałem mu nos. Oczywiście specjalnie. Nawet nie zdążył się zorientować co się wydarzyło. Zadzwoniłem po odpowiednie służby. Przyjechały i zabrały go. Do kobiety natomiast wezwałem lekarza i innych specjalistów. Była w okropnym stanie. Ubrań prawie wgl nie miała na sobie. Dużo krwi, zadrapań. Nie chciałem jej dotykać, bo wiem , że teraz kontakt z mężczyzną jest dla niej bardzo trudny. Na szczęście przyjechała kobieta doktor więc było u wiele łatwiej z nią porozmawiać. Mi podziękowali za uratowanie jej i złapanie tego gnoja. Juz teraz wiecie dlaczego przez ostatni czas nie chciałem rozstawać się z moją Rozą. Gdyby jej się coś takiego przytrafiło nie darował bym sobie tego. Poza tym istniała by obawa, że nie będzie chciała mnie znać, bo jestem facetem, a ona miała by do nich wielki uraz. Za wszelką cenę chce ja chronić. Być jej strażnikiem. Wiem, że nie powinienem tak myśleć, ale to ona jest dla mnie najważniejsza. Nie mogę tak myśleć, ale taka jest prawda. Kiedy Rose zapytała się mnie do kogo biegłem gdy wstrzelała do niej Tasza. Skłamałem jej i powiedziałem, że nie wiem. Tak naprawdę biegłem do niej nie do Lissy, ale nie mogłem jej tego powiedzieć. Teraz wybaczcie, ale chcę położyć się spać. Miłego dnia...Przepraszam, że tak długo nie wstawiam rozdziałów, ale jest duże zamieszanie u mnie w związku z wyjazdem na obóz. Będę wstawiać częściej rozdziały. Jeszcze raz przepraszam i dziękuję, że czekaCię na mnie ❤❤❤❤💋💋💋💋
Dlaczego taki krótki? Ale dobra. Super rozdział ale też bym chciała żeby Dymitr się obudził. Czekam na następny i życzę weny
OdpowiedzUsuńKrotki ale bardzo fajny rozdzialik. Opowiadanie z podswiadomosci Dymitra:-)
OdpowiedzUsuńNie karz tyle czekac na nastepny rozdzial. Pozdrawiam
Bielikow weź się w garść. Jeśli chcesz chronić swoją Rozę to się obudź. Rose biedna się nudzi. Spokojnie trzeba mieć cierpliwość. Ja też będę miała. Czekam na kolejny i życzę weny.💖💖💖💖
OdpowiedzUsuńPs.
Gdzie kolejne opowiadanie?
Opowiadanie buduje się, rozdział dziś w nocy
OdpowiedzUsuńI gdzie ten rozdział?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMiał być wczoraj
OdpowiedzUsuńWerka
No i tyle. Gdzie kolejny rozdział? Nie obiecuj jeśli nie dajesz rady napisać.😢
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale tego wieczoru pokłóciłam się z przyjaciółka j nie miałam siły pisać. Dziś przyszły wyniki czy dostałam się do szkoły i jestem tak szczęśliwa, bo się dostałam i mam dla was 3 rozdziały. Kocham dziękuję ze jesteście ❤❤
OdpowiedzUsuń